Selekcjoner reprezentacji Polski – kursy bukmacherskie
Mecz z Czechami, w którym przegraliśmy na wyjeździe 1:3 to pierwsze zgrupowanie z nowym selekcjonerem, Fernando Santosem. Jak reprezentacja Polski wypadnie w spotkaniu z Albanią i czy będzie to miało konsekwencje dla nowego trenera? W artykule znajdziesz kursy bukmacherskie związane z nowym trenerem kadry narodowej. Więcej na temat najbliższego meczu reprezentacji Polski z Albanią możecie przeczytać w naszym artykule.
Selekcjoner reprezentacji Polski - kursy bukmacherskie
Fernando Santos to doświadczony trener, mający kilka trofeum na koncie. Największym jego osiągnięciem jest na pewno zdobycie Mistrzostwa Europy z Portugalią. Jak sobie poradzi z reprezentacją Polski, dowiemy się po zgrupowaniu marcowym. My natomiast prezentujemy rynki związane z nowym selekcjonerem i reprezentacją Polski, które się pojawiły u legalnych polskich bukmacherów.
Zakład | TAK | NIE |
---|---|---|
F. Santos uzyska awans i poprowadzi reprezentację na EURO 2024 i na MŚ 2026 | 3.75 STS | 1.25 STS |
F. Santos będzie selekcjonerem w dniu pierwszego meczu eliminacji do MŚ 2026 | 2.00 STS | 1.75 STS |
F. Santos będzie selekcjonerem do końca eliminacji EURO 2024 | 1.04 STS | 9.00 STS |
F. Santos zakwalifikuje się na EURO 2024 i awansuje z grupy do 1/8 | 1.75 STS | 2.00 STS |
F. Santos zakwalifikuje się na EURO 2024 i awansuje do ćwierćfinału | 3.75 STS | 1.25 STS |
F. Santos zakwalifikuje się na EURO 2024 i awansuje do półfinału | 9.00 STS | 1.04 STS |
F. Santos zakwalifikuje się na EURO 2024 i wygra turniej | 75.00 STS | -------- |
Fernando Santos to trener z dużym doświadczeniem na arenie międzynarodowej. Ostatnią drużynę, którą prowadził to reprezentacja Portugalii, z którą zdobył Mistrzostwo Europy w roku 2016 na turnieju we Francji. Był również selekcjonerem Grecji, natomiast z tą reprezentacją nie osiągnął za wiele. Jedynym sukcesem było wyjście z grupy na EURO 2012. Grupy B, gdzie jak pamiętamy, była również Polska, która zajęła ostatnie miejsce w tej grupie.
Nowy selekcjoner - analiza werbalna i niewerbalna konferencji Santosa
Specjalnie dla naszych czytelników profilerzy behawioralni Institute of Nonverbal Communication przygotowali dogłębną analizę werbalną i niewerbalną konferencji, na której przedstawiony został Fernando Santos. Przeprowadzili ją doświadczeni specjaliści - Marek Młotek - Kucharczyk oraz Nurwadi Hadyna.
My z ich pracy wyciągnęliśmy najciekawsze elementy, które nakierują was na to, jak może wyglądać kadencja Fernando Santosa. Cały raport z konferencji Fernando Santosa dostępny jest dla mediów po kontakcie e-mailowym: marketing@legalnibukmacherzy.pl
Brak planu długoterminowego
Problem, na który nasi eksperci kilkakrotnie zwracali uwagę to brak jasnej koncepcji budowania drużyny na dłuższą metę. Selekcjoner na konferencji pytany był o takie aspekty jak:
- Koncepcja i filozofia gry
- Styl gry reprezentacji
- Zaangażowanie w życie federacji
- Aktywność w szkoleniu młodzieży
- Odwiedzanie stadionów Ekstraklasy
W odpowiedziach na wszystkie te pytania wyróżniał się brak jakichkolwiek deklaracji i konkretnych zapewnień czy wyznaczonych zadań. Profilerzy zauważyli brak chęci zaangażowania się Santosa we wspieraniu młodych piłkarzy. Nie został także nakreślony żadnej plan, który mógłby wskazywać, że tak doświadczona postać pomoże w usprawnieniu struktur funkcjonowania PZPN.
Przekonywanie do tego, że udział selekcjonera w szkoleniu młodzieży jest „bardzo ważny”. Nie wydaje się, żeby był na to jakikolwiek poważniejszy pomysł („na pewno harmonogram rozmów będzie”), tym bardziej, że system jest dobrze postrzegany, bo wystarczy go tylko „udoskonalić”. Santos „będzie rozmawiał z każdym” i „efekt tych rozmów będzie owocny” – tak niekonkretne, że niemożliwe, aby istniał jakiś realny plan w tym zakresie.
Analiza pytania Pytanie do prezesa Kuleszy o zaangażowanie Santosa w życie całej Federacji w Polsce
Będzie tylko jakieś „wspieranie” szkolenia młodzieży i chociaż spotkania dopiero będą, to już wiadomo, że wystarczy tylko „udoskonalenie”. PZPN nie jest nastawiony na żadną szczególną współpracę w tym zakresie. Wziął przecież selekcjonera z powodu jego seniorskich „sukcesów”.
Cezary Kulesza na pytanie o wsparcie w szkoleniu młodzieży.
Wnioski jakie należy wysunąć, to przede wszystkim to, że Fernando Santos nie włoży całego serca w proces naprawiania polskiej piłki. Jest to selekcjoner 68-letni, który powinien wycisnąć wszystko co najlepsze, z tego co ma tu i teraz. Trudno jednak spodziewać się, aby był to proces długofalowy. Możemy liczyć na udane eliminacje oraz najbliższe Euro, ale patrząc na brak chociażby podejmowania tematu długoterminowych planów, nie wierzymy, że Portugalczyk będzie wciąż prowadził naszą drużynę na Mundialu w 2026 roku.
Niejasności dotyczące wyboru selekcjonera
Dużą rysą na zatrudnieniu Fernando Santosa jest brak jasnej koncepcji ze strony PZPN. Po zwolnieniu Czesława Michniewicza wszyscy otwarcie mówili, że chcemy zatrudnić selekcjonera, który zwiększy atrakcyjność gry reprezentacji. Tymczasem zatrudniono człowieka, który specjalizuje się w defensywie oraz słynie ze swojego pragmatyzmy. Niejasności dotyczące tej kwestii były bardzo widoczne także na konferencji.
Oto analiza pytania o kryteria wyboru trenera, na które odpowiedział Cezary Kulesza
Ucieczka od odpowiedzi na pytanie o skład zespołu decydującego o wyborze nowego trenera. Niedokończona czynność („nie będę zdradzał”). Może nie ma czego? Nie było zespołu? Jacyś ludzie „współpracowali”, ale nie dokonywali wyboru i nie doradzali. Kolejność kryteriów wyboru uległa zmianie – teraz okazuje się, że to przeważyły historyczne sukcesy.
Dla Prezesa wybór selekcjonera to nie proces, ale „styl”. A skoro nie proces, to może właśnie z tego powodu, tak trudno było w dokładny sposób opowiedzieć o kryteriach, a teraz w odpowiedzi na proste pytanie, jako pierwsze pada stwierdzenie na temat „stylu”. Zaskakujące.
Duży znak zapytania stawiamy również przy odpowiednim przemyśleniu angażu Santosa. Czy najwyższy w historii polskiej piłki kontrakt dla blisko 70-letniego trenera został przemyślany przez grono ekspertów? Czy może było to działanie pod wpływem impulsu i chęci jak najszybszego zatarcia plam po końcówce kadencji Michniewicza?
Decyzja w sprawie wyboru selekcjonera nie była „wspólna”. Dzisiaj zapadła tylko formalna decyzja a zobowiązania podjęto wcześniej („dzisiaj mieliśmy zarząd i dzisiaj ta decyzja została podjęta”). Prezes ma „swój styl”, a skoro nie jest nim najpewniej proces to zapewne kolegialność decyzji. Tym bardziej, że Santos dziękował za przyjęcie „wczoraj” Jego i całego Jego zespołu. Wczoraj witali, a dzisiaj dopiero zdecydowali? Prezes deleguje decyzję na „wspólnotę”, ale tak nie było.
Analiza odpowiedzi Santosa na prośbę o doprecyzowanie czy decyzja w sprawie wyboru była samodzielna czy kolegialna oraz o to, czy w kontrakcie przewidziane są warunki zatrudnienia Polaków do sztabu
Skomplikowane relacje pomiędzy Santosem i Kuleszą
Konferencja pokazała także bardzo wyraźnie, że relacje pomiędzy Santosem i Kuleszą od początku nie są idealne. Sam fakt, że prezes pomylił imię selekcjonera było wielką wtopą, Nasi eksperci dopatrzyli się także wielu innych napięć, pomiędzy obydwoma panami.
Mimika prezesa wskazuje, że nie jest zadowolony z wyboru selekcjonera lub z samego procesu wyboru. Przewija się złość, wstręt i pogarda w momentach, w których mówi o wyborze. (Komentarz - Być może został do tego wyboru przymuszony przez komitet, albo jest to konsekwencja braku funduszy na lepszą opcję.)
Powitanie, które miało pokazać serdeczność i „misiaczki” z poklepywaniem po ramieniu, pokazują zachowawczość. Widać to u selekcjonera po ruchu odsunięcia bioder i miękkiej części brzucha oraz odstawieniu nogi. Prezes stara się okazać dominację. Ze strony sekretarza widać dużą uniżoność.
Podczas składania podziękowań selekcjoner niewerbalnie zdaje się być świadom z niechęci prezesa. Wspiera się wypychaniem policzka językiem. Jakby dziękował wbrew sobie. Kolejne składane deklaracje wywołują na twarzy kolejno ból, skupienie, obawę i niechęć do składania zobowiązań. Usta się zaciskają, jakby kolejne zapewnienia nie miały się przez nie wydostać.
To tylko kilka sytuacji, na które zwrócili uwagę nasi analitycy. Dają one jednak bardzo do myślenia, bo widać, że pomiędzy Kuleszą i Santosem w początkowej fazie nie ma chemii. Im dłużej taka sytuacja będzie trwała, tym większy znak zapytania stanie przy długoterminowych celach naszej kadry.
Ekstraklasa nadal traktowana po macoszemu
Profilerzy zwrócili także uwagę na kwestię Ekstraklasy, która została poruszona na konferencji Santosa. Według analizy nic nie wskazuje na to, aby nasi młodzi zawodnicy w najbliższej przyszłości stanowili o sile kadry.
Nie jest skory do zatrudniania młodych zawodników, pomimo deklaracji, że wiek nie jest barierą. Gdy o tym mówi, zaczyna się relaksować zabawą obrączką. Mogłoby to być potwierdzeniem na coś, co później ponownie pojawia się w jego komentarzach, że stawia na dojrzałość zawodnika, zarówno tę emocjonalną, jak i warsztatową. Talent to nie wszystko, potrzebna jest jeszcze praca.
Niewerbalna analiza odpowiedzi Santosa na pytanie o młodych graczy
Selekcjoner na konferencji podkreślił, że nie zna naszej ligi i w najbliższych 6 miesiącach planuje dopiero ją poznawać. Nie ma zatem wątpliwości, że w swoich pierwszych meczach, które odbędą się już w marcu, postawi na sprawdzonych zawodników. Zwłaszcza, że Santos nie słynie przecież ze stawiania na młodzież.
Kwestię stawiania na młodzież, analitycy ukazali także pod kątem mowy niewerbalnej Santosa, podczas odpowiedzi na pytanie o młodych graczy.
Santos posprząta bałagan
Wspomnieliśmy już, że Fernando Santos nie będzie długotrwałym bohaterem naszej reprezentacji. Nasi eksperci wskazali jednak, że jest to bardzo silna osobowość, który będzie w stanie zapanować nad polską szatnią. Szkoleniowiec, który wygrał z Portugalią Mistrzostwa Europy szybko powinien poskromić ego piłkarzy i wyciągnąć z nich maksymalne umiejętności.
Przekonuje do tego, że „liczy się my”. Po czym powyższe wartości zostają zestawione z „resztą ekipy” oraz (!) „trenerem”. Kluczowe jest bowiem „ja tu rządzę” i „zawodnicy muszą to szanować”. Liczyć się będzie tylko drużyna („ja poza drużyną”). Dopytany o Lewandowskiego udzielił niekonkretnej odpowiedzi. Najpierw wspomniał o Chopinie, aby za chwilę przyznać, że nie uznaje gwiazd, bo jedyne, które zna są na niebie. Czyli możliwe, że Lewandowski nie doczeka się, aby zespół ustawić pod niego.
Analiza odpowiedzi Santosa na pytanie o okiełznanie mocnych charakterów w szatni
Wszystko wskazuje również na to, że Santos jest pewny swoich metod i nie planuje ich zmieniać czy też dopasowywać nawet pod Roberta Lewandowskiego. Jednakże po latach, w których polscy piłkarze mieli do powiedzenia aż nadto, powinno mieć to wyłącznie pozytywny wpływ.
„Jak przyjdziecie na zgrupowanie będziemy, będę miał swoje pomysły będziemy musieli porozmawiać o nich” – kontynuacja „ja tu rządzę”.
Według nas autorytarne podejście będzie miało w krótkim terminie bardzo dobry wpływ na kadrę. Spodziewamy się, że mocna osobowość z takimi sukcesami „ogarnie” grę Polaków i podczas eliminacji będziemy bardzo dobrze prezentować się na tle słabych rywali. Dlatego polecamy skorzystać z poniższego zakładu.
Trener reprezentacji Polski - analiza
W opinii publicznej Fernando Santos uchodzi za człowieka surowego i wymagającego. Trener nie zgadza się z takim spojrzeniem na jego osobę. W pierwszym wywiadzie, gdy już został selekcjonerem reprezentacji Polski, wypowiada się na temat swojej osoby, jak i podejścia do piłkarzy.
Nie uważam, żebym był surowy. Zasadniczą rzeczą jest umiejętność zachowania równowagi między kwestiami zawodowymi i osobistymi. Jestem trenerem, który zawsze ma silną relację z piłkarzami. Oczywiście to, że jestem wymagający w kwestiach zawodowych, wynika z tego, że chcę, aby piłkarze stawali się lepsi. Chcę, żeby reprezentacja Polski mogła dzięki temu wygrywać, grać coraz lepiej, być coraz bardziej skuteczna w konkretnych elementach gry. Taka jest funkcja trenera, musimy dużo wymagać. Z drugiej strony ci, którzy dobrze mnie znają, doskonale wiedzą, że mam też inne oblicze – trenera, który jest w bliskich relacjach ze swoimi podopiecznymi. Zawodnicy wiedzą, że mogą się przede mną otworzyć i na mnie liczyć, nie mają z tym problemu. Dlatego ważne jest to, żebyśmy darzyli się wzajemnym szacunkiem. W ten sposób będziemy w stanie stworzyć silną i zjednoczoną grupę, w której nie istnieje słowo „ja”, za to najważniejsze jest słowo „my”.
Rozmowa z Adamem Delimatem na portalu „Łączy nas piłka"
Fernando Santos w roli selekcjonera Grecji
Nasz obecny selekcjoner rozpoczynał przygodę z trenowaniem w Portugalii. Jego pierwszym większym klubem było FC Porto, w którym spędził 3 lata. Zdobywając z drużyną, 1 mistrzostwo Portugalii, 2 puchary Portugalii oraz 2 Superpuchary Portugalii. Po przygodzie z drużyną z Portugalii objął funkcję pierwszego trenera w drużynie AEK-u Ateny. Również z tą drużyną zdobył trofeum, jakim był puchar Grecji.
Jeśli chodzi o piłkę klubową, to Fernando Santos trenował w dwóch krajach. W Portugalii oraz Grecji i to właśnie te reprezentacje miał okazję trenować. W lipcu 2010 roku objął funkcję pierwszego szkoleniowca, łącznie poprowadził Greków w 49 meczach. Turniej EURO 2012 był dla niego ogromnym przeżyciem, jak sam wspominał, było to dla niego kolejne duże doświadczenie trenerskie, móc poprowadzić reprezentację na wielkim turnieju. Z reprezentacją Grecji wyszedł z grupy, jednak przegrał w ćwierćfinale z Niemcami (4:2) i pożegnał się z turniejem. Następną imprezą, na którą udało się awansować z reprezentacją Grecji, były Mistrzostwa Świata 2014 w Brazylii. Poniżej prezentujemy grafikę przedstawiającą statystyki Santosa jako trener Grecji.
Fernando Santos w roli selekcjonera Portugalii
Po turnieju w Brazylii w 2014 roku Fernando Santos zakończył pracę z reprezentacją Grecji. Odpoczął od piłki ponad 2 miesiące, gdy odezwała się portugalska federacja piłkarska z propozycją objęcia reprezentacji. Jako Portugalczyk nie zastanawiał się zbyt długo. We wrześniu 2014 roku pracę stracił ówczesny trener Portugalii, Paulo Bento. Na jego miejsce został zatrudniony właśnie Santos.
Jego celem było przygotowanie reprezentacji na turnieju EURO 2016 we Francji. Portugalia na tym turnieju spisywała się średnio. W każdym meczu, aż do półfinału Portugalczycy remisowali swoje spotkania w regulaminowym czasie gry. Awansowali do następnych rund po dogrywce albo po karnych. W półfinale pewnie pokonali 2:0 Walię i zmierzyli się z Francją w finale. W tym meczu również była potrzebna dogrywka, w której lepsi okazali się podopieczni Santosa. Wygranie EURO 2016 było jak spełnienie marzeń dla całego kraju. Był to na tyle duży sukces, że został odznaczony orderem zasług w Portugalii. W następnych imprezach nie osiągał trener takich wyników, jakich oczekiwano. Na EURO 2020 odpadł z Belgią w 1/8 finału, a na mundialu w Katarze, Portugalia pożegnała się na etapie ćwierćfinału. Przegrywając 1:0 z reprezentacją Maroko. Przedstawiamy, jak statystycznie wyglądał etap pracy F. Santosa z reprezentacją Portugalii.
Gdzie obstawiać zakłady na selekcjonera reprezentacji Polski?
W związku z tym, że codziennie mamy wiele nowych informacji o potencjalnym selekcjonerze reprezentacji Polski, bukmacherzy często zmieniają, wprowadzają lub nawet wycofują swoją ofertę.
Codziennie pojawiają się nowe oferty, a my przede wszystkim rekomendujemy bukmacherów z zakładami bez ryzyka. Jeśli chcesz sprawdzić, gdzie możesz grać bezpiecznie, to najlepsze cashbacki znajdziesz w naszym specjalnym artykule.