Pudzianowski – Jurkowski – kursy bukmacherskie
-
KURS:1,55Typuj w STS
-
KURS:2,60Typuj w Fortunie
5 czerwca w Gdańskiej Ergo Arenie odbędzie się gala KSW 61. Przy obecność 50% publiczności Mariusz Pudzianowski zmierzy się z Łukaszem „Jurasem” Jurkowskim. Niewykluczone, że dla obu zawodników będą to ostatnie profesjonalne występy. Kibice zobaczą podczas tej imprezy także m.in. walki Tomasza Romanowskiego z Patrikiem Kinclem oraz Przemysława Mysiały z Ivanem Erslanem.
Mariusz Pudzianowski – Łukasz Jurkowski – kursy bukmacherskie
Faworytem tego pojedynku jest Mariusz Pudzianowski, dla którego będzie to drugi tegoroczny występ. Wielu ekspertów ma problem ze wskazaniem zwycięzcy tego pojedynku, jednak polscy bukmacherzy online stawiają na zawodnika bardziej aktywnego. Tak prezentują się kursy przed tą walką:
Bukmacher | Pudzianowski | Jurkowski |
---|---|---|
Fortuna | 1.50 | 2.60 |
Betfan | 1.50 | 2.60 |
eWinner | 1.55 | 2.37 |
TOTALbet | 1.47 | 2.50 |
LVBET | 1.50 | 2.40 |
forBET | 1.50 | 2.60 |
STS | 1.50 | 2.60 |
Superbet | 1.50 | 2.60 |
Etoto | 1.45 | 2.65 |
Totolotek | 1.47 | 2.50 |
Poza typowaniem zwycięstwa danego zawodnika, bukmacherzy dają możliwość obstawiania także m.in. sposobu zwycięstwa w walce. Im bliżej będzie do pojedynku, tym oferty legalnych polskich bukmacherów na tę walkę oraz inne pojedynki KSW 61 będą bardziej obszerne. Poniżej prezentujemy kursy Fortuny na sposób zwycięstwa w starciu “Pudziana” z “Jurasem”.
- Pudzianowski wygra przez KO/TKO – 1.85 w Fortunie
- Jurkowski wygra przez KO/TKO – 3.00 w Fortunie
- Pudzianowski wygra na punkty – 8.00 w Fortunie
- Jurkowski wygra na punkty – 7.00 w Fortunie
Mariusz Pudzianowski
Po tym jak w 2020 roku „Pudzian” nie stoczył ani jednej walki, uznawany niegdyś za najsilniejszego człowieka świata zawodnik szybko nadrabia stracony czas. Ostatni pojedynek stoczył w marcu, wygrywając przez techniczny nokaut już w pierwszej rundzie z Nikolą Milanovicem. W tym terminie Mariusz Pudzianowski miał zmierzyć się z senegalskim mistrzem w zapasach Serigne Ousmane Dią. Wszystko przebiegało zgodnie z planem jeszcze podczas oficjalnej ceremonii ważenia, jednak w dniu walki Senegalczyk doznał ostrego ataku wyrostka robaczkowego i został hospitalizowany. KSW pilnie poszukiwała nowego rywala, a jednym z chętnych do zastąpienia „Bombardiera” był właśnie Łukasz Jurkowski. Ostatecznie do roli nowego przeciwnika dla Pudzianowskiego wybrano Milanovica, który w ostatnim czasie znany jest przede wszystkim z pełnienia funkcji ochroniarza na galach organizacji FAME MMA. Pojedynek zakończył się szybkim zwycięstwem „Pudziana”, jednak jego nieprzygotowany rywal był bliski obalenia i napędził trochę strachu wielkiemu faworytowi, który wracał do klatki po ponad rocznej przerwie.
Po walce z Milanovicem, powrócono do pomysłu skonfrontowania „Pudziana” z Jurkowskim. Negocjacje przebiegały szybko, ponieważ walka z byłym strongmanem oznacza dla każdego jego rywala wypłatę życia. Dla Pudzianowskiego będzie to najtrudniejszy przeciwnik od stoczonego ponad dwa lata temu pojedynku z Szymonem Kołeckim. Pojedynek z byłym ciężarowcem pokazał, że „Pudzian” najlepszy okres ma już dawno za sobą, a jego organizm coraz gorzej znosi obciążenia treningowe. 44-latek wygrał dwie z ostatnich czterech walk. Poza starciem z marca, pokonał w ciągu ostatnich trzech lat tylko Erko Juna – pochodzącego z Bośni i Hercegowiny kulturystę oraz modela fitness. Konfrontacja z Senegalczykiem Dią miała być testem, na co jeszcze stać Pudzianowskiego w klatce. Sprawdzian odwołano, więc Pudzianowski ponownie wraca na matę, że sprawdzić się z innym weteranem polskiego MMA.
Pudzianowski zadebiutował w mieszanych sztukach walki w 2009 roku i zrobił wiele dla popularyzacji tej dyscypliny w Polsce. Jego marzenia o podboju światowych rankingów szybko zweryfikował Tim Sylvia, jednak na krajowej scenie to wciąż wielkie nazwisko, które przyciąga na trybuny oraz przed telewizory. „Pudzianowi” zostały prawdopodobnie dwa lub trzy profesjonalne występy zanim na dobre odwiesi rękawice na kołku. W ostatnich latach były strongman przestał się rozwijać, a walki toczy bardzo asekuracyjnie. Często także odnosi kontuzje, co odbija się na niepełnych okresach przygotowawczych i problemach w trakcie pojedynków. Przez kontuzję przegrał m.in. z Szymonem Kołeckim. Na początku swojej przygody z MMA, Pudzianowski unikał siłowni i skupiał się wyłącznie na podnoszeniu umiejętności wszechstylowej walki wręcz. Teraz można odnieść wrażenie, że ponownie sporo uwagi poświęca przygotowaniu siłowemu, co wyhamowało jego sportowy rozwój na macie. Największymi atutami Pudzianowskiego pozostają doświadczenie, ambicja i pracowitość. „Pudzian” ma także twardą szczękę i jest odporny na ciosy. Minusem są coraz częstsze kontuzje i mocno wyeksploatowany organizm.
Łukasz Jurkowski
40-letni „Juras” uznawany jest za legendę polskiego MMA. To on wygrał turniej na pierwszej gali KSW w 2004 roku. Łukasz Jurkowski walczył na pierwszych ośmiu galach Konfrontacji Sztuk Walki i szybko stał się jedną z twarzy organizacji. Równie szybko zaczął przejawiać zdolności medialne i próbował swoich sił w roli komentatora gal MMA. „Juras” nie był zawodnikiem o wielkim talencie, ale był bardzo pracowity i zawsze wykazywał duże serce do walki. Chętnie podejmował wyzwania i próbował swoich sił na galach różnych federacji. Na początku kariery założył sobie, że jeśli poniesie w klatce dziesięć porażek, to odejdzie na emeryturę. Dziesiąta przegrana przyszła w starciu w Tonim Valtonenem podczas gali KSW 15 w 2011 roku. Jurkowski dotrzymał słowa, ale sześć lat później wrócił do sportu, przyjmując ofertę występu na gali KSW organizowanej na Stadionie Narodowym w Warszawie.
Kilkuletnia przerwa od regularnych startów przełożyła się na sporą nadwagę oraz kontuzje, które utrudniały przygotowania do walki. Pierwszym rywalem „Jurasa” po powrocie był doświadczony Rameau Thierry Sokoudjou, a walka pokazała, jak duży skok jakościowy przez okres sportowej emerytury Jurkowskiego, wykonała cała branża MMA. W ciągu tych sześciu lat pojawiło się wielu zawodników, którzy trenowali w coraz bardziej profesjonalny i świadomy sposób. Rutynę treningową musiał zmienić także sam Jurkowski, który nie spodziewał się jak wiele problemów sprawi mu walka z młodszym i silniejszym przeciwnikiem mieszkającym na stałe w Kalifornii. Ostatecznie Jurkowski wygrał niejednogłośnie na punkty, chociaż werdykt wzbudził kontrowersje. Rok później „Juras” stoczył kolejną walkę. Tym razem jego rywalem był Martin Zawada, a Jurkowski poddał się po pierwszej rundzie ponieważ na jednym z treningów złamał mostek i nie był w stanie kontynuować walki. Kibice mieli do niego pretensje, ponieważ poczuli się oszukani tym, że zawodnik ukrywał uraz i wyszedł do klatki niedysponowany. Ostatnią walkę Jurkowski stoczył w kwietniu 2019 roku ze Stjepanem Bevakacem. Pojedynek ponownie okazał się wielkim rozczarowaniem, ale tym razem to rywal Polaka doznał kontuzji kolana i już po minucie został poddany.
W ostatnich miesiącach Łukasz Jurkowski przymierzany był przede wszystkim do walki z Szymonem Kołeckim. Pojedynek przekładano kilka razy, a kibice nie mogli doczekać się tej konfrontacji. Niewykluczone, że walka z mistrzem olimpijskim dojdzie do skutku w drugiej połowie roku, jednak najpierw „Juras” musi pokonać Pudzianowskiego. Jego głównym atutem w tym starciu będzie walka w stójce, szybkość oraz większe doświadczenie w walce parterowej.
Pudzianowski – Jurkowski – typy bukmacherskie
Walka Mariusza Pudzianowskiego z Łukaszem Jurkowskim nie była pożądana przez kibiców MMA w Polsce. To dwóch zawodników, którzy nie mają przed sobą wielkiej sportowej przyszłości, a ich konfrontacja ma być po prostu bodźcem przyciągającym do wykupienia transmisji w systemie Pay-Per-View. Walka jest dosyć nietypowym zestawieniem dwóch bardzo dobrych znajomych. Zawodnicy od wielu lat znają się i mają bardzo dobre relacje. Trenują także w tym samym klubie, sparują z tymi samymi zawodnikami i przez lata mieli okazję wzajemnie się obserwować na zajęciach każdego dnia. Wydaje się, że większy użytek powinien z tego zrobić Jurkowski, który jest pełnokrwistym zawodnikiem sportów walki, a przy okazji trenerem oraz dziennikarzem i i powinien mieć większą świadomość, w jaki sposób skutecznie wykorzystać słabości najbliższego przeciwnika.
Jurkowski jest zawodnikiem dosyć przewidywalnym, jednak nawet jego aktualny poziom sportowy powinien okazać się poprzeczką zawieszoną zbyt wysoko dla Pudzianowskiego. Przed tym pojedynkiem „Juras” nie będzie musiał zrzucać kilogramów, co sprawi, że jego organizm będzie bardziej zregenerowany. Trzeba jednak pamiętać, że w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy Jurkowski miał sporo okresów roztrenowania, w czasie których jego sylwetka była daleka od ideału. Pudzianowski w marcu wrócił do klatki po ponad rocznej przerwie i niemal z marszu rozpoczął kolejne przygotowania. Ciężko przewidzieć jak na tak długi okres intensywnych treningów zareaguje jego organizm. Można założyć, że okresy przygotowawcze będą przed tą walką dla obu zawodników jak pole minowe. Zwycięzcą może zostać ten, kto będzie trenował rozsądniej i uniknie kontuzji.
Pudzianowski żeby wygrać tę walkę, musi szybko obalić przeciwnika i szukać swoich szans w parterze. Tam będzie mógł wykorzystać warunki fizyczne, przewagę siły oraz większą masę ciała. Nie ma jednak pewności na jak długo „Pudzianowi” wystarczy paliwa, ponieważ w ostatnich występach nie był chwalony za swoją wydolność. To tylko jeden z powodów, dla których bukmacherzy nie spodziewają się w tym pojedynku pełnego dystansu. Ostatnie występy Pudzianowskiego pokazały, że jeśli zostanie on zepchnięty do obrony, a rywal nie da mu miejsca na zadawanie ciosów, to jego pomysły na przejęcie kontroli nad pojedynkiem potrafią szybko się skończyć. Jurkowski na 17 zawodowych zwycięstw aż 11 razy wygrywał przed czasem. Chociaż jest daleki od swojej optymalnej formy, to jednak jego doświadczenie oraz większa wszechstronność, powinny być wystarczające, aby znaleźć sposób na zwycięstwo. Można się spodziewać, że to nie będzie pojedynek obfitujący w fajerwerki. Walk będzie prowadzona w spokojnym tempie, a „Juras” będzie inicjatorem większości ataków. W pierwszej rundzie postara się utrzymać walkę w stójce i przełamać gardę rywala kopnięciami. Będzie musiał także bronić się przed obaleniami, ponieważ o takie próby z pewnością pokusi się jego oponent. W drugim starciu, kiedy Pudzianowski zacznie odczuwać zmęczenie, Jurkowski powinien zaatakować odważniej. Prawdopodobnie wtedy będzie największa szansa na zakończenie walki przed czasem. Pod warunkiem, że obaj do tego momentu wytrwają bez odniesienia kontuzji.
- Nasz typ: Łukasz Jurkowski – kurs 2.65 @Etoto
KSW 61 – kursy bukmacherskie
Czerwcowa gala KSW 61 to nie tylko starcie Mariusza Pudzianowskiego z Łukaszem Jurkowskim. Organizatorzy starali się stworzyć solidny fightcard, dzięki czemu miłośnicy typowania MMA mają spore pole do popisu. Zestawień na 61. gali KSW będzie, oprócz walki wieczoru, osiem. Poniżej przedstawiamy pełną kartę walk wraz z najlepszymi kursami u polskich bukmacherów.
Zawodnik 1 | Kurs | Bukmacher | Zawodnik 2 | Kurs | Bukmacher |
---|---|---|---|---|---|
Salahdine Parnasse | 1.30 | forBET | Filip Pejić | 4.15 | eWinner |
Tomasz Romanowski | 3.53 | Fortuna | Patrik Kincl | 1.33 | forBET |
Roman Szymański | 1.75 | Fortuna | Donovan Desmae | 2.70 | STS |
Karolina Owczarz | 1.50 | LVBET | Monika Kucinić | 3.10 | Fortuna |
Przemysław Mysiala | 3.80 | Superbet | Ivan Erslan | 1.35 | Fortuna |
Damian Stasiak | 1.70 | LVBET | Andreii Liezhniev | 2.40 | Fortuna |
Jakub Kamieniarz | 1.52 | Fortuna | Adam Niedźwiedź | 2.75 | STS |
Michał Kita | 3.55 | forBET | Darko Stosic | 1.37 | STS |
KSW 61 – gdzie oglądać?
Federacja KSW od wielu lat pokazuje większość swoich gal w systemie Pay-Per-View. Przy okazji KSW 61 będzie tak samo i ci, którzy chcą oglądać galę na żywo muszą wykupić transmisję za 35 zł. Zakup możliwy jest m.in. przez stronę https://kswtv.com/tv/kswmma. Tam również o 20:00 rozpocznie się transmisja gali.