Mike Tyson – Roy Jones Jr. kursy bukmacherskie
-
KURS:1,70Typuj w Fortunie
-
KURS:2,86Typuj w Fortunie
Stało się! Po długich tygodniach zapowiedzi wiemy już, że słynny „Iron Mike” wraca na ring! Co więcej, jego rywalem będzie inna wielka legenda zawodowego boksu – mistrz czterech dywizji wagowych, Roy Jones Jr. Walka ma mieć charakter pokazowy, a pieniądze, które uda się z niej uzbierać zostaną przeznaczone na cele charytatywne. Całe wydarzenie odbędzie się 28 listopada 2020 roku w Dignity Sports Park w Carson w stanie Kalifornia i ma zostać poprzedzone występami gwiazd amerykańskiego rapu, w tym Snoop Dogga, Lil’ Wayne’a, Future’a czy Pitbulla, a także pojedynkiem pomiędzy byłym zawodnikiem NBA Natem Robinsonem a youtuberem Jakem Paulem.
Mike Tyson – Roy Jones Jr. – kursy bukmacherskie
Mimo iż walka Tyson – Jones Jr. ma mieć charakter pokazowy, odbędzie się na zasadach boksu zawodowego – bez kasków i w niewielkich rękawicach. Starcie ma odbyć się na dystansie ośmiu rund. W oczekiwaniu na to wydarzenie, postanowiliśmy przyjrzeć się sylwetkom obydwu legendarnych pięściarzy nieco bliżej i przypomnieć ich największe sportowe sukcesy. A także sprawdzić kursy jakie oferują na to spotkanie legalni bukmacherzy online.
Bukmacher | Mike Tyson | Remis | Roy Jones Jr. |
---|---|---|---|
Fortuna | 1.70 | 6.00 | 2.86 |
Totolotek | 1.44 | – | 2.59 |
forBET | 1.45 | – | 2.60 |
TOTALbet | 1.50 | – | 2.40 |
Noblebet | 1.41 | – | 2.68 |
Faworytem bukmacherów jest Mike Tyson. Może to trochę dziwić, tym bardziej, że Roy Jones Jr. występował na zawodowych ringach jeszcze na początku 2018 roku, w dodatku cztery swoje ostatnie pojedynki wygrał. Faktem jest, że jego rywalami byli bokserzy niżej notowani, jednak nie należy zapominać, że mówimy tutaj o zawodniku, który przez lata uznawany był za najlepszego pięściarza bez podziału na kategorie wagowe. Dlatego też, jestem zdania, że zakład na wygraną Jonesa Jr. ma naprawdę niezłe value. Niemniej, warto zauważyć, że kursy na wygraną “Bestii” w ostatnim czasie zanotowały wyraźny spadek, więc należy założyć, że gracze właśnie w nim upatrują głównego faworyta do wygranej w tym pojedynku.
Pojedynek ten możesz typować m. in. u bukmachera Fortuna, który jako jeden z pierwszych wystawił kursy na to wydarzenie. Przy okazji, będziesz mógł skorzystać na bonusie powitalnym, a dokładniej bonusie bez depozytu, cashbacku i bonusie od wpłaty.
Sprawdźmy jaki wynik i przebieg walki typuje Piotr Momot, zastępca redaktora naczelnego ringpolska.pl i ekspert telewizyjny.
Do pojedynku Mike’a Tysona z Royem Jonesem Jr nigdy by nie doszło, gdyby nie pandemia koronawirusa. Wiosną, kiedy cały sportowy świat zatrzymał się i kibice zaczęli tęsknić za jakimkolwiek boksem na żywo, Tyson zaczął w sieci publikować nagrania z sali treningowej. Wszystko było świetnie zmontowane i miało robić wrażenie. Pamiętając o jego problemach z nadwagą sprzed kilku lat oraz mało sportowym trybie życia po zakończeniu kariery, sylwetka Amerykanina faktycznie wyglądała imponująco. Sam Tyson dał się ponieść pochlebnym opiniom na swój temat i zapowiedział, że wraca na ring. Wszyscy zdawali sobie jednak sprawę, że były mistrz świata wagi ciężkiej najlepsze lata ma dawno za sobą i jeśli przyjdzie mu rywalizować z kilkadziesiąt lat młodszym rywalem, który ma jakiekolwiek pojęcie o boksie, to przegra z kretesem.
Giełda nazwisk krążąca wokół potencjalnego powrotu na ring Tysona powiększała się z każdym dniem, a oficjalne ogłoszenie pojedynku z udziałem 58-latka przeciągało się. Ostatecznie wybór padł na Roya Jonesa Jr, byłego mistrza świata czterech kategorii wagowych, który podobnie jak Tyson jest już bokserskim emerytem, ale ostatnią profesjonalną walkę stoczył niecałe trzy lata temu. To jednak nie stawia Jonesa w roli faworyta w tym zestawieniu.
Przebieg tej walki jest wielkim znakiem zapytania. Jeśli Tyson rzetelnie przygotuje się i nie straci wszystkich sił po kilku minutach, powinien znokautować Jonesa, który od dłuższego czasu wykazywał bardzo małą odporność na inkasowane ciosy. Po jego legendarnym refleksie i szybkości zostało niewiele, a ostatnie zawodowe walki w jego wykonaniu wyglądały na tyle źle, że dla wszystkich dobrze mu życzących, były nieustannym niepokojem o zdrowie byłego króla rankingów bez podziału na kategorie wagowe. Walka będzie miała charakter pokazowy, a jej wynik nie zostanie zapisany w oficjalnych bilansach obu zawodników. Byli pięściarze będą jednak rywalizować bez kasków, a to oznacza, że każdy celny cios Tysona, może błyskawicznie zakończyć pojedynek. Nawet jeśli tak się nie stanie, to „Bestii” powinno starczyć determinacji, żeby zmazać plamy po swoich fatalnych ostatnich zawodowych występach. Do tej walki nigdy nie powinno dojść. Jeśli jednak mamy już to oglądać, to warto postawić na wygraną Tysona, bo to najbardziej prawdopodobny scenariusz.
Typ: zwycięstwo Tysona, Fortuna, kurs: 1,65
Mike Tyson
Legendarna “Bestia” to zawodnik, którego nie trzeba przedstawiać chyba żadnemu fanowi sportu urodzonemu przed 1990 rokiem. Najmłodszy mistrz świata w historii wagi ciężkiej w momencie zdobywania tytułu miał 20 lat, 4 miesięcy i 22 dni i rekord ten do dziś nie został pobity przez żadnego zawodowego pięściarza. U szczytu swojej kariery zarabiał bajeczne pieniądze, jednak ze względu na swój hulaszczy tryb życia, stracił wszystko co zarobił w ringu. Na szczęście udało mu się pozbierać i zerwać z nałogami. Obecnie „Żelazny Mike” odcina kupony od swojej wielkiej sławy i znów zarabia ogromne pieniądze, m. in. za sprawą plantacji medycznej marihuany, która do niego należy.
Jeśli zaś chodzi o jego karierę sportową, to ona również obfitowała w ogromne sukcesy i głośne upadki. Po sukcesach w boksie amatorskich, wśród których wymienić należy złoty medal na Igrzyskach Olimpijskich Juniorów czy wygranie turnieju Golden Gloves na szczeblu krajowym, Mike przeszedł na zawodowstwo w 1985 roku. Szybko piął się w rankingach, a pierwsze swoje 19 walk wygrał przez KO/TKO. 22 listopada 1986 zmierzył się mistrzem WBC wagi ciężkiej, Trevorem Berbickiem i znokautował go w 2. rundzie, stając się najmłodszym mistrzem świata w historii. W ciągu kolejnych miesięcy rozprawił się z mistrzem WBA Jamesem Smithem oraz mistrzem IBF, Tonym Tuckerem, unifikując tym samym tytuły u trzech najważniejszych organizacji.
Przez kilka lat Tyson posyłał na deski kolejnych rywali aż do 11 lutego 1990, kiedy nieoczekiwanie został znokautowany przez Bustera Douglasa. Co prawda udało mu się wrócić na zwycięską ścieżkę, jednak jego kariera została przerwana wyrokiem skazującym w sprawie o gwałt, przez co w 1992 roku trafił do więzienia. Wyszedł w marcu 1995 roku i niemal z marszu wrócił do boksu. Udało mu się odzyskać tytuły WBC i WBA, jednak pierwszy z nich stracił niedługo później na rzecz Lennoxa Lewisa, po tym jak odmówił walki z Brytyjczykiem. Z kolei w listopadzie 1996 roku przegrał przez TKO z Evanderem Holyfieldem. W walce rewanżowej, która odbyła się 28 czerwca 1997 odgryzł swojemu rywalowi kawałek ucha, przez co na pewien czas stracił licencję bokserską. Tyson zostanie zapamiętany przez polskich fanów również za walkę z Andrzejem Gołotą, którego pokonał w 3. rundzie. Ostatecznie jednak pojedynek unieważniono, ponieważ Amerykanin walczył pod wpływem marihuany. U schyłku kariery notował już głównie porażki, m. in. z Lennoxem Lewisem oraz niżej notowanym Dannym Williamsem i Kevinem McBridem. Po walce z tym ostatnim, w 2005 roku zakończył karierę.
Łącznie w swojej zawodowej karierze Mike Tyson odbył 58 walk, z których 50 wygrał (44 KO), 6 przegrał, a 2 zostały uznane za niedobyte. Warto zauważyć, że pięściarz pochodzący z Nowego Jorku był dość niski jak na wagę ciężką – mierzy zaledwie 178 cm przy zasięgu ramion o długości 180 cm. Jak sam twierdzi obecnie waży w okolicach 105 kg, a patrząc na filmiki z treningów, które publikuje w mediach społecznościowych, jest chyba w naprawdę niezłej formie fizycznej, mimo 54 lat na karku.
Roy Jones Jr.
51-latek z Pensacoli w stanie Floryda to bez wątpienia jeden z najlepszych pięściarzy bez podziału na kategorie wagowe w całej historii boksu. Dzierżył tytuły w wadze średniej, super średniej, półciężkiej i ciężkiej, a do tego zdobył srebrny medal podczas Igrzysk Olimpijskich w Seulu, chociaż wszyscy znawcy boksu zgodnie twierdzą, że należało mu się złoto, które przegrał na rzecz reprezentanta gospodarzy Park Si-huna.
Niespełna rok po wydarzeniach w stolicy Korei Południowej, Roy Jones Jr. przeszedł na zawodowstwo. Na przestrzeni czterech lat zanotował 21 wygranych, w tym 20 przez KO i dostał szansę walki o tytuł mistrzowski z inną wschodzącą gwiazdą zawodowego boksu, Bernardem Hopkinsem. Roy Jones Jr. wygrał ten pojedynek jednogłośną decyzją sędziów i zdobył IBF w kategorii średniej. Jones stoczył jeszcze cztery pojedynki w tej dywizji i przeszedł o dywizję wyżej do kategorii super średniej.
18 listopada 1994, Jones pokonał na punkty Jamesa Toneya zdobył tytuł IBF dywizji super średniej. Tytułu bronił jeszcze pięciokrotnie, pokonując Antoine’a Byrda, Vinny’ego Pazienzę, Tony’ego Thorntona, Erika Lucasa i Bryanta Brannona, a następnie przeszedł dywizję wyżej, do kategorii półciężkiej.
W listopadzie 1996 roku zmierzył się z Mikem McCallumem w walce o tytuł tymczasowego mistrza świata WBC w dywizji półciężkiej i wygrał na punkty. Niedługo później został uznany za pełnoprawnego mistrza w tej kategorii wagowej. W marcu 1997 roku zanotował pierwszą porażkę, po tym jak został zdyskwalifikowany za uderzenie leżącego na deska Montella Griffina. W rewanżu, odzyskał tytuł po posłaniu rywala na deski już w 1. rundzie pojedynku. W latach 1998-1999 udało mu się zunifikować pasy, po pokonaniu Lou Del Valle’a, Otisa Granta oraz Reggiego Johnsona. Swoich pasów bronił jeszcze kilkukrotnie, po czym przeszedł do wagi ciężkiej.
1 marca 2003 roku, Roy Jones Jr. stał się drugim bokserem w historii, któremu udała się sztuka zdobycia tytułów w wadze średniej i ciężkiej. Tego wieczoru pokonał na punkty Johna Ruiza. Nigdy jednak nie próbował bronić swojego tytułu. Łącznie, Junior stoczył na zawodowych ringach 75 pojedynków, z których 66 wygrał (47 KO), a 9 przegrał. Mierzy 180 cm wzrostu i ma zasięg wynoszący 188 cm. Zawodnik z Pensacoli ma obecnie 51 lat, a swój ostatni zawodowy pojedynek stoczył w lutym 2018 roku.
Mike Tyson – Roy Jones Jr. – nasz typ
Mimo iż bukmacherzy faworyta tego pojedynku upatrują w Mike’u Tysonie, wydaje się, że większe szanse na wygraną ma jego rywal. Roy Jones Jr. przerwał swoją zawodową karierę zaledwie nieco ponad dwa lata temu, a więc stosunkowo niedawno w porównaniu do „Bestii”, który po raz ostatni wszedł do ringu w 2005 roku. Jones będzie miał również przewagę warunków fizycznych – jest od swojego rywala wyższy i ma większy zasięg, chociaż najpewniej Tyson będzie od niego znacznie cięższy.
Należy jednak pamiętać, że będzie to walka pokazowa, więc raczej nie należy spodziewać się KO/TKO, tym bardziej, że sędzia będzie miał prawo przerwać walkę, jeśli któryś z zawodników posunie się w swoich dążeniach do wygranej za daleko. To również będzie działało na korzyść Juniora, który najpewniej będzie starał się kontrolować przebieg walki, punktując starszego od siebie rywala z wykorzystaniem przewagi zasięgu. Co prawda, Mike Tyson zawsze był mistrzem w skracaniu dystansu, jednak po tylu latach przerwy nie spodziewałbym się, że będzie to wychodziło mu tak łatwo jak w jego najlepszych czasach.
Podsumowując, spodziewam się, że Roy Jones Jr. wygra ten pokazowy pojedynek na punkty. Decydujący będzie tutaj najpewniej krótszy rozbrat z boksem oraz prawdopodobnie lepsza forma fizyczna. Sam “Kapitan Hak” skomentował to starcie w wywiadzie dla stacji ESPN:
“Zawsze chciałem sprawdzić jak poradzę sobie w pojedynku z Mikiem. Jak wyglądałyby jego ciosy wymierzone we mnie. Czy byłbym w stanie ich uniknąć? Jak długo byłbym w stanie ich unikać? Czy on uniknąłby moich ciosów? Czy byłby w stanie je przyjąć? Zawsze było wiele pytań, więc oczywiście, jeśli jest okazja, by udzielić na nie odpowiedzi, to chcesz z niej skorzystać. Dano mi tę okazję i wiecie co? Muszę odpowiedzieć na te pytania teraz.”
Kibice mogą być pewni, że czeka nas bardzo ciekawy pojedynek dwóch emerytowanych mistrzów, którzy w dalszym ciągu mają wiele do udowodnienia sobie i fanom boksu na całym świecie. Wydaje się jednak, że więcej argumentów leży po stronie RJJ’a….
- Nasz typ: wygrana Roya Jonesa Jr. po kursie 3.11 @Fortuna
Typuj walki bokserskie u legalnych bukmacherów
Jeśli jesteś fanem boksu i chcesz spróbować swoich sił w obstawianiu, to możemy polecić Ci wyłącznie usługi legalnych bukmacherów online. Każdy z nich posiada licencję polskiego Ministerstwa Finansów, dzięki czemu nie będą groziły Ci żadne nieprzyjemności natury prawnej, na czele z wysokimi karami finansowymi. Poza tym, będziesz mógł skorzystać na wysokim bonusie powitalnym od depozytu, który będziesz mógł przeznaczyć na darmowe zakłady. Pamiętaj, by przy rejestracji podać jeden z naszych kodów promocyjnych, dzięki którym zyskasz jeszcze więcej środków na zakłady!
-
Najwyższy kurs na wygraną Mike Tysona znajdziemy w Fortunie. Oprócz wysokich kursów bukmacher ten oferuje też wysoki cashback do 130 zł.
-
Tu również Fortuna wystawiła najwyższy kurs. Na wygraną Jonesa wynosi on aż 3.11.
-
Wśród najlepszych ofert należy wymienić Fortunę, STS i Superbet. Mają oni promocje na grę bez podatku i do tego najwyższe kursy.