Za nami mecz o Tarczę Wspólnoty, czyli spotkanie, które tradycyjnie podsumowuje zakończony sezon i otwiera kolejne rozgrywki. Tak moi drodzy – już 9 sierpnia rusza prawdopodobnie najsilniejsza liga piłkarska świata, czyli angielska Premier League! Wyróżnia się ona ogromnymi budżetami klubów, a co za tym idzie obecnością najlepszych piłkarzy i trenerów na świecie.
Kluby z Anglii w zeszłym sezonie zdobyły w Europie wszystko co było do zdobycia. Co więcej, każdy z czterech finalistów Ligi Mistrzów i Ligi Europy pochodził właśnie z tego kraju. W finale LM Liverpool pokonał Tottenham Hotspur, a w LE Chelsea Londyn bez większych problemów rozprawiła się z Arsenalem. Tym samym, kluby z Premier League zakończyły trwającą pięć lat hegemonię klubów z hiszpańskiej La Liga.
Z kolei na wyspach, tytułu mistrzów Anglii bronić będzie ekipa Manchesteru City. Podopieczni Pepa Guardioli drugi rok z rzędu zdobyli najważniejsze piłkarskie trofeum na Wyspach Brytyjskich. Mieli jednak godnych rywali w postaci zdobywców Pucharu Europy, czyli Liverpoolu FC. Drużynie prowadzonej przez Juergena Kloppa tytuł przeszedł dosłownie tuż koło nosa, a czekający od ponad 30 lat na mistrzostwo Anglii kibice „The Reds” będą musieli poczekać co najmniej kolejny rok.
Przyjrzymy się dzisiaj zaczynającemu się wkrótce nowemu sezonowi Premier League nieco bliżej. Sprawdzimy kto zdaniem bukmacherów będzie faworytem do zdobycia tytułu najlepszej drużyny na Wyspach Brytyjskich. Chętnych do wygrania tych prestiżowych rozgrywek nie brakuje i zapowiada się, że czeka nas kolejny sezon zaciętej rywalizacji.
Spis treści
Premier League 2019/2020 – kursy bukmacherskie
Zaczynamy od zestawienia najwyższych kursów na dwa popularne rynki przedsezonowe – zakład na zwycięzcę Premier League i na króla strzelców tych rozgrywek.
Zwycięzca Premier League 2019/2020 – kursy
Jako pierwsze sprawdzimy kursy na zwycięzcę ligi.
Klub | Kurs | Bukmacher |
---|---|---|
Manchester City | 1.55 | STS |
Liverpool FC | 3.60 | LVBET |
Tottenham Hotspur | 19.0 | LVBET |
Chelsea Londyn | 35.0 | STS |
Manchester United | 41.0 | LVBET |
Arsenal Londyn | 51.0 | LVBET |
Zdaniem legalnych bukmacherów internetowych, zdecydowanych faworytem do wygrania tegorocznej Premier League jest Manchester City. Trener tego zespołu, Pepe Guardiola, wydaje się mieć patent na zdobywanie mistrzostw Anglii – udało mu się to dwukrotnie w ostatnich dwóch latach. Katalończyk dysponuje bardzo szeroką kadrą, w której aż roi się od gwiazd. W ubiegłym sezonie jedynym zespołem, który był zdolny nawiązać walkę z „the Citizens” był Liverpool i w pewnym momencie miał już sporą przewagę nad rywalami. Niestety, pod koniec sezonu podopieczni Juergena Kloppa dostali zadyszki co kosztowało ich tytuł, na który czekają już od ponad trzech dekad. Kursy na pozostałe kluby z „Wielkiej Szóstki”, tj. Tottenham Hotspur, Chelsea Londyn, Manchester United i Arsenal Londyn są już znacznie wyższe i triumf którejkolwiek z tych drużyn w sezonie 2019/2020 byłby uznany za niespodziankę.
Najlepszy strzelec Premier League 2019/2020 – kursy
Ciekawie przedstawiają się również kursy na najlepszego strzelca ligi.
Zawodnik | Kurs | Bukmacher |
---|---|---|
H. Kane (Tottenham) | 5.0 | STS/LVBET |
M. Salah (Liverpool) | 6.0 | STS/LVBET/forBET |
S. Aguero (Man. City) | 6.60 | forBET/TOTALbet/BETFAN |
P. E. Aubameyang (Arsenal) | 9.0 | STS/LVBET |
S. Mane (Liverpool) | 13.0 | LVBET |
R. Sterling (Man. City) | 14.50 | forBET |
J. Vardy (Leicester) | 21.0 | LVBET |
M. Rashford (Man. Utd) | 21.0 | forBET |
Faworytem bukmacherów do zdobycia korony króla strzelców jest Harry Kane i o ile nie nabawi się żadnego najpoważniejszego urazu, najprawdopodobniej będzie w obecnym sezonie bardzo skuteczny. Obok niego duże szanse na ten tytuł mają zdaniem buków Mo Salah z Liverpoolu i Sergio Aguero z Manchesteru City, czyli piłkarze, którzy podobnie jak Kane mieli już okazję być najlepszymi strzelcami ligi angielskiej, przy czym snajper LFC dokonał tego w dwóch ostatnich sezonach.
Załóż konto w STS i zyskaj więcej z naszymi kodami promocyjnymi
Obstawiać zwycięzcę Premier League możesz m. in. u legalnego bukmachera STS. Jest to jeden z najstarszych i największych operatorów zakładów sportowych w naszym kraju, który od lat cieszy się sporą popularnością wśród typerów. Każdy nowy użytkownik online może liczyć, że dostanie w STS bonus powitalny od pierwszego depozytu. Jeśli podczas rejestracji podasz nasz specjalny kod bonusowy, zyskasz również freebet oraz zakład bez ryzyka. Takiej okazji po prostu nie możesz przegapić!
Premier League 2019/2020 – faworyci
Przyjrzyjmy się teraz składom klubów zaliczanych do „Wielkiej Szóstki” Premier League nieco bliżej. Dowiedzmy się kto odszedł, a kto dołączył do tych drużyn w trakcie okienka transferowego i dowiedzmy się jak wyglądają ich szanse na zdobycie tytułu.
Manchester City
Zespół prowadzony przez słynnego Pepe Guardiolę najpewniej po raz kolejny będzie jedną z wiodących sił angielskiej Premier League. Jako że są to jedne z najbardziej wyczerpujących rozgrywek, rotowanie składem, które Katalończyk wprost uwielbia, doskonale sprawdza się na przestrzeni całego sezonu. Oczywiście żeby wymiana piłkarzy z meczu na mecz była skuteczna potrzebna jest odpowiednio długa ławka rezerwowych, jednak to akurat w przypadku „The Citizens” nie jest problemem – bajecznie bogaci właściciele z Bliskiego Wschodu doskonale wywiązują się ze swoich obowiązków.
W zespole z niebieskiej części Manchesteru aż roi się od gwiazd światowego formatu, a do największych z nich zaliczyć należy Kevina De Bruyne, Raheema Sterlinga, Bernardo Silvę oraz Sergio „Kuna” Aguero. Argentyńczyk jest zresztą żywą legendą klubu i najlepszych strzelcem w historii „The Citizens”. W poprzednim sezonie po raz kolejny imponował skutecznością, przegrywając koronę króla strzelców zaledwie jednym trafieniem. Mimo 31 lat na karku najpewniej po raz kolejny będzie jednym z liderów zespołu.
Przed sezonem do klub dołączyli m. in. Rodri z Atletico Madryt, Joao Cancelo z Juventusu Turyn, Angelino z PSV. Odeszli Danilo (Juventus), Douglas Luiz (Aston Villa), Fabian Delph (Everton) i legenda klubu Vincent Kompany, który po latach wrócił na Anderlechtu Bruksela.
Liverpool FC
“The Reds” zakończyli co prawda ubiegły sezon z tytułem najlepszej drużyny w Europie, jednak po raz kolejny nie udało im się zdobyć mistrzostwa Anglii, na które fanatyczni kibice czekają już od ponad 30 lat. W ubiegłym sezonie podopieczni Juergena Kloppa byli bardzo blisko upragnionego tytułu, jednak na ostatniej prostej ulegli wspomnianemu Manchesterowi City. Czy ten sezon okaże się dla Liverpoolczyków przełomy? Możliwe, że tak będzie.
Za największą gwiazdę drużyny uznać trzeba jej trenera. Juergen Klopp potwierdził swój kunszt budując drużynę doskonałą niemal pod każdym względem, od obrony, przez pomoc, po atak. Z kolei na boisku dzielą i rządzą tacy piłkarze jak Sadio Mane, Mohamed Salah, Roberto Firminho, Naiby Keita czy środkowy obrońca Virgil van Dijk. Ten ostatni wymieniany jest jako jeden z głównych faworytów do zdobycia Złotej Piłki dla najlepszego piłkarza świata.
Liverpool nie przeprowadził przed sezonem żadnych spektakularnych ruchów transferowych. Klub opuścili za to Danny Ings, który za ponad 22 miliony euro przeszedł do Southampton i bramkarz Simo Mognolet, który odszedł do FC Brugge. Mimo braku większych zakupów, Liverpool będzie w tym sezonie piekielnie mocny i ma spore szanse, by odebrać tytuł Manchesterowi City. Jedyną przeszkodą może okazać się brak odpowiednio długiej ławki rezerwowych.
Tottenham Hotspur
“The Spurs” to bez dwóch zdań jeden z najciekawszych klubów nie tylko w Anglii, ale i w całej Europie. Jednocześnie, należy również do najlepiej zarządzanych. Osobą stojącą za sukcesami klubu z północnego Londynu jest jej prezes, Daniel Levy, który potrafił stworzyć klub będący w stanie walczyć o czołowe miejsca w angielskiej Premier League i jednocześnie odnosić sukcesy w Europie. To w końcu finaliści ubiegłorocznej Champions League.
Doskonałym ruchem wykonanym przez zarząd Tottenhamu było bez dwóch zdań zakontraktowanie Mauricio Pochettino. Przez pięć lat, Argentyński trener był w stanie zbudować zespół potrafiący rywalizować z najsilniejszymi zespołami w Europie i Anglii, nie mając przy tym ogromnego budżetu. Dość powiedzieć, że w zeszłym sezonie Londyńczycy nie przeprowadzili ani jednego (!) transferu. W obecnym, zdecydowano się zakontraktować 22-letniego gwiazdora Olympique Lyon, Tanguya Ndombelego, a także Ryana Sessegnona z Fulham. Klub opuścili z kolei Kieran Trippier (Atletico Madryt) i Vincent Janssen (Monterrey).
Największymi gwiazdami Tottenhamu Hotspur są Harry Kane, Delle Alli i Christian Eriksen. Przed sezonem dużo mówiono o tym, że mogą oni opuścić klub, jednak najprawdopodobniej do tego nie dojdzie. Kapitanem zespołu jest z kolei doświadczony bramkarz i mistrz świata, Hugo Lloris. Głównym celem drużyny prowadzonej przez Pochettino na ten sezon będzie Top 4. Szanse na mistrzostwo mają raczej niezbyt wielkie.
Chelsea Londyn
Zwycięzcy zeszłorocznej edycji Ligi Europy będą mieli przed sobą bardzo trudny sezon. Po odejściu największej gwiazdy zespołu, Edena Hazarda oraz po transferze „last minute” jednego z filarów obrony, Davida Luiza do Arsenalu, wydaje się, że Chelsea będzie miała raczej niewielkie szanse, by włączyć się do walki o tytuł mistrzowski. Co gorsza, właściciel klubu, rosyjski miliarder Roman Abramowicz nie zdecydował się na żadne spektakularne zakupy.
Fani „The Blues” wiele oczekują po nowym trenerze, Franku Lampardzie. Legenda klubu ze Stamford Bridge ma za sobą co prawda udany sezon z Derby County, jednak Chelsea to zupełnie inny rozmiar kapelusza. Czy uda mu się osiągnąć sukcesy ze swoim byłym klubem? Wydaje nam się to co prawda możliwe w dłuższej perspektywie czasu, jednak w kontekście odejścia Hazarda i Luiza obecny sezon może okazać się stracony, tym bardziej, że kilku ważnych i perspektywicznych piłkarzy leczy urazy. Są wśród nich Antonio Ruediger, Ruben Loftus-Cheek i Callum Hodson-Odoi.
Lampardowi pozostaje więc korzystać z usług sprawdzonych zawodników, takich jak Jorginho, Pedro, Willian i N’Golo Kante. Ponadto, do klubu z wypożyczenia wrócili m. in. Christian Pulisic, Michi Batshuayi i Timoue Bakayoko, a więc piłkarze niezwykle utalentowani. To właśnie w nich upatrujemy szansę Chelsea na osiągnięcie przyzwoitego wyniku w Premier League.
Manchester United
Od czasu odejścia legendarnego Sir Alexa Fergusona, fani Czerwonych Diabłów, niemal sezon w sezon przeżywają rozczarowanie za rozczarowaniem. Presji nie wytrzymywali m. in. David Moses, Louis van Gaal, a nawet Jose Mourinho, który co prawda wygrał z United Ligę Europy, jednak nie zdołał zawojować Premier League. Pojawiło się jednak światełko w tunelu za sprawą byłego napastnika United, Ole-Gunnara Solskjeara.
Norweg niemal od razu po przyjściu wyprowadził Man United na właściwe tory notując najdłuższą serię wygranych meczów od czasów wspomnianego Fergusona. Niestety, później przyszła zadyszka i wielu zaczęło wątpić w umiejętności trenerskie Solskjaera. Mimo to, zdobył on zaufanie zarządu i poprowadzi klub w kolejnym sezonie. Żeby nieco ułatwić mu pracę, dostał również pieniądze na transfery, które przeznaczył m. in. na najdroższy transfer obrońcy w historii, Harry’ego Maguire’a, kupionego z Leicester za 87 milionów euro. Defensywę wzmocnił również Aaron Wan-Bissaka z Crystal Palace. Kupiono również lewego napastnika, Daniela Jamesa ze Swansea. Old Trafford opuścili z kolei m. in. Romelu Lukaku (Inter Mediolan), Ander Herrera (PSG), Antonio Valencia (LDU Quito) i James Wilson (Aberdeen FC).
Największymi gwiazdami drużyny są Marcus Rashford, Anthony Martial, David de Gea i Paul Pogba. Niewykluczone jednak, że ostatni z nich na ostatniej prostej okienka transferowego odejdzie do Realu Madryt. Bez niego sytuacja Czerwonych Diabłów może się nieco skomplikować. Mimo to, ze wzmocnioną obroną, będą prawdopodobnie mocniejsi niż przed sezonem.
Arsenal Londyn
Przez lata Arsenal przyzwyczaił swoich fanów do czwartych miejsc w lidze zyskując przydomek “4rsen4l”. Po odejściu legendarnego Arsene’a Wengera liczono, że sytuacja się zmieni i wygląda na to, że w istocie tak się w istocie stało – Kanonierzy po raz drugi z rzędu znaleźli się poza pierwszą czwórką Premier League. Koło nosa przeszła im również szansa awansu do Ligi Mistrzów przez wygranie Ligi Europy – przegrali w finale z Chelsea 1:4.
Czy Unai Emery da radę w obecnym sezonie wykonać z tym klubem krok naprzód? Były trener Sevilli to bez wątpienia wysokiej klasy fachowiec, jednak Premier League to jeszcze bardziej wymagające rozgrywki od La Liga, a presja wywierana na trenerów i zawodników przez media i kibiców jest tutaj jeszcze większa. Hiszpan zapłacił jednak frycowe i do kolejnego sezonu on i jego piłkarze podchodzą w bojowych nastrojach, wzmocnieni o świetnego Nicolasa Pepe z LOSC Lille oraz Davida Luiza z Chelsea. Klub z Emirates wypożyczył również rewelacyjnego Daniego Ceballosa z Realu Madryt, który był gwiazdą ostatniego Euro U-21.
Arsenal opuścił z kolei w nienajlepszej atmosferze filar obrony, Laurent Koscielny. Klub sprzedał również Krystiana Bielika, który zasilił szeregi Derby County. Odeszli również David Ospina i Takuma Asano.
Obstawiaj mecze sezonu 2019/2020 u licencjonowanych bukmacherów
Premier League i inne topowe ligi europejskie możesz obstawiać u legalnych bukmacherów online z licencją MF. Grając u licencjonowanych buków, możesz być pewien, że nie jesteś narażony na jakiekolwiek sankcje i inne nieprzyjemności prawne. Co więcej, zostaniesz uprawniony do wysokich bonusów powitalnych i innych korzyści wynikających z legalnego typowania. Oferty i bonusy bukmacherskie opisujemy szczegółowo w naszym rankingu.